Do 33 wzrosła liczba osób z woj. Zachodniopomorskiego, które trafiły do szpitala z podejrzeniem zachorowania na włośnicę. Kolejnych 35 osób leczonych jest w domach – mówi RMF FM Renata Opiela ze szczecińskiego sanepidu.

W większości hospitalizowano mieszkańców Szczecina. Wśród pacjentów szpitala są także mieszkańcy powiatów kamieńskiego i gryfickiego. Lekarze określają ich stan jako średni lub średnio-ciężki.

Spodziewamy się, że w najbliższym czasie to ognisko powinno stopniowo wygasać z racji tego, że choroba najczęściej do 2-3 tygodni ma okres wylęgania, pojawiania się objawów - zaznacza rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.

Wszystkie osoby, zarówno te hospitalizowane jak i obserwowane, pod koniec maja jadły kiełbasę polską. Trwa kontrola masarni, które dostarczyły mięso do producenta wędlin w Kamieniu Pomorskim.

Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób w związku z wprowadzeniem do obrotu zarażonego mięsa. Wcześniej zawiadomienie w tej sprawie złożyły do prokuratury służby weterynaryjne.

Włośnica (trychinoza) jest odzwierzęcą chorobą inwazyjną. Jej źródłem są larwy, a przejściowo także postacie dojrzałe włośnia - nicienia o długości 1,5 - 3 mm. Choroba jest groźna, a jej leczenie długotrwałe. Człowiek zaraża się, jedząc surową lub niedogotowaną, zakażoną nicieniami lub ich larwami wieprzowinę lub dziczyznę, a także jedząc wędliny wędzone w zbyt niskiej temperaturze. Nie można zarazić się od chorego człowieka.

Zachorowania są zwykle rodzinne.

Charakterystyczne objawy włośnicy to: bóle mięśni, po kilku dniach wysoka gorączka, z dreszczami, nudności, wymioty, biegunki, przemijający obrzęk twarzy i powiek, osłabienie, niekiedy wysypka na skórze, bowiem wędrówka larw nicienia (włośni) wewnątrz organizmu wywołuje objawy podobne do alergii.

Możliwe powikłania włośnicy to: zapalenie oskrzeli i płuc, zapalenie mięśnia sercowego lub uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.