Policjanci z Gniezna i Kłecka (Wielkopolskie) pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności śmierci trzyletniej dziewczynki. W piątek po południu w Skrzetuszewie dziecko wpadło do stawu; reanimacja nie przyniosła efektu.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dziecko znajdowało się w pobliżu domu. W pewnym momencie oddaliło się i wpadło do stawu znajdującego się w okolicy.

Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej nie udało się przywrócić czynności życiowych trzylatki. Wszystkie okoliczności wskazują na to, że był to nieszczęśliwy wypadek - podała gnieźnieńska policja.

Rodzina została objęta pomocą psychologa.