Zarzut usiłowania zabójstwa staruszki usłyszała 18-latka, która opiekowała się 89-letnią kobietą. Według policji, motywem działania nastolatki była chęć szybkiego zdobycia pieniędzy.

18-letnia Elżbieta S. sprzątała u 89-latki. Gdy zażądała wyższej niż zwykle zapłaty za usługę, staruszka sprzeciwiła się. Między kobietami doszło do ostrej kłótni. 89-latka zapowiedziała, że dziewczyna jest u niej po raz ostatni. Wtedy 18-latka miała rzucić się na staruszkę, przydusić ją poduszką i dwa razy uderzyła w klatkę piersiową ostrym narzędziem - powiedziała Mariola Plichta z zespołu prasowego olsztyńskiej policji.

Gdy starsza kobieta straciła przytomność, opiekunka zabrała jej portmonetkę z pieniędzmi i wyszła. Kiedy staruszka ocknęła się, zadzwoniła do swojego syna i o wszystkim mu opowiedziała. Początkowo syn nie wierzył matce. To, co się stało dotarło do niego dopiero, gdy zobaczył rany na ciele matki. Pogotowie zabrało kobietę do szpitala. Wtedy o wszystkim została powiadomiona policja.

Elżbieta S. została zatrzymana następnego dnia w swoim domu w Bartoszycach. Usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa staruszki. 18-latka przyznała się do winy, a sąd aresztował ją tymczasowo na 3 miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi jej 25 lat więzienia.