Ponad dziesięć milionów złotych unijnych dotacji może stracić wrocławskie lotnisko. Pierwotnie pieniądze te miały być przeznaczone na budowę płyty postojowej i projekt nowego terminala. Jednak plan jest sprzeczny z unijnymi przepisami i szybko trzeba było szukać innych wydatków. Będą to wozy strażackie i wideokamery.

Proces uzgadniania, jakiego typu zadania możemy zmieścić w puli tej pomocy zajął kilka miesięcy, potem procedury przetargowe. W efekcie czas na dostawy skrócił się do kilku miesięcy - tłumaczy Dariusz Kuś, prezes wrocławskiego portu. Tak napiętym terminom nie sprostał żaden z producentów.

Lotnisko próbuje jeszcze z części dotacji zakupić oświetlenie. Za wozy strażackie trzeba będzie zapłacić z innych źródeł. Jakich? Być może okaże się po spotkaniu, które ma zamiar zwołać w celu wyjaśnienia sytuacji zarząd województwa, który jest udziałowcem lotniska.