Mężczyzna, który podpalił się w samym centrum Wiednia, został odwieziony do szpitala. Nadal nie wiadomo czy uda się go uratować.

Do tej pory nie znana jest ani tożsamość mężczyzny ani motywy jego działania. Prawdopodobnie jest on obywatelem Turcji pochodzenia kurdyjskiego. Mężczyzna dokonał swojego desperackiego czynu w miejscu, gdzie odbywało się zgromadzenie Turków. Zebrali się oni, by zwrócić międzynarodową uwagę na łamanie praw człowieka w ich kraju. Przypuszczalnie mężczyzna, który podpalił się tuż koło Katedry św. Stefana, chciał zaprotestować przeciwko prześladowaniu mniejszości kurdyjskiej w Turcji.

Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego:

00:05