Ale numer, to jest przecież ten Paweł, który w dzieciństwie wiecznie mnie szturchał. Wyprzystojniał, ma żonę, dziecko i pracuje w prywatnej firmie. W ciągu kilku minut wiedziałam co teraz, po latach robi ten, z którym wiecznie darłam koty. ( Paweł, pozdrawiam!!!) Jak 6 milionów innych Polaków skusiłam się i weszłam na portal nasza-klasa. Z ręką na sercu! Kto choć raz tam nie zajrzał ???

To tam są nasi starzy znajomi z klasy, sąsiedzi, koledzy z piaskownicy. Po latach wyrośli z nich dumni ojcowie, szczęśliwe matki, fantastyczni menadżerowie. Widzimy ich na tle piramidy w Egipcie, na słoniu w Indiach, na nartach w Szwajcarii. Ale także w ogródku u babci, przy grillu u znajomych, w drodze do pracy. Pogdlądamy jak żyją inni, pokazujemy jak my żyjemy. Ważne jednak, by kontrolować to co sami o sobie umieszczamy w sieci - inaczej można na siebie ścignąc kłopoty

Twórcy portalu nasza-klasa powtarzają, że każdy, kto w portalu zamieszcza informacje, robi to na właśną odpowiedzialność.