Na rok i osiem miesięcy skazał Sąd Garnizonowy w Gdyni żołnierza z jednostki wojskowej w Helu, który znęcał się nad swoimi młodszymi kolegami. Dwaj inni oskarżeni otrzymali półtora roku oraz rok i osiem miesięcy, w zawieszeniu na pięć lat. Czwarty oskarżony - podoficer - został uniewinniony.

Cała historia wydarzyła się pod koniec marca, kiedy żołnierze z Kompanii Ochrony Komendy Portu Wojennego w Helu jechali ciężarówką do kina. Starzy żołnierze kazali tzw. "kotom" wyskakiwać z pędzącej ciężarówki. Z pojazdu wyskoczyło czterech młodych żołnierzy, jeden z nich w ciężkim stanie trafił do szpitala. Poszkodowany żołnierz Grzegorz J. doznał obrażeń, które według biegłych realnie zagrażały jego życiu. Po wymuszonym skoku z ciężarówki trafił do szpitala ze złamaną podstawą czaszki i stłuczonym pniem mózgu. Pozostałym na szczęście nic się nie stało. 22-letniemu Tomaszowi W., o rok młodszym Krzysztofowi Cz. i Piotrowi Sz. postawiono zarzut psychicznego znęcania się nad młodszymi kolegami. Żołnierzom groziło do 10 lat więzienia. Ostatecznie tylko jeden z nich pójdzie do więzienia. Obok żołnierzy przed sądem odpowiadał także podoficer, który w dniu zdarzenia był dowódcą grupy jadącej ciężarówką. Za niedopełnienie obowiązków groziło mu do 3 lat więzienia. Wczoraj został uniewinniony.

foto Archiwum RMF

07:45