Dotychczas na Podkarpaciu wylały wszystkie lokalne rzeczki i potoki. Podtopiły kilkaset hektarów użytków i kilkanaście domów, z których ewakuowano mieszkańców.
Groźnie jest również w okolicach Sandomierza. Połamane drzewa, nieprzejezdne drogi i zalane piwnice - to skutki gwałtownej wichury i śnieżycy. Ratownicy usunęli z dróg kilkadziesiąt przewróconych drzew i połamanych gałęzi.
Nie lepiej jest w Małopolsce. Alarm powodziowy obowiązuje w dwóch tamtejszych gminach. Pogotowie wprowadzono w 6 małopolskich gminach i w dwóch powiatach województwa.
Wiadomości RMF FM 18:45