"Kochany mój, piszę trzeci raz do Ciebie. Jestem zdrowa, tylko zrozpaczona brakiem wiadomości. Błagam, napisz do mnie". Ten list nigdy nie dotarł do adresata. Nie wiemy, co się stało z kobietą, która go napisała. I z mężczyzną, który miał go otrzymać. Na aukcji w Dusseldorfie korespondencję powstańców wyceniono na 190.000 euro. Ale te listy mają przecież nieocenioną wartość. Sentymentalną...