Na głównych krajowych drogach powoli wzmaga się ruch. Wielu z nas mimo niesprzyjającej prognozy pogody postanowiło wybrać się na długi weekend poza miasto. Niestety, w wielu miejscach trwają remonty, mogą się więc tworzyć korki.

Na północy kraju spore problemy mają kierowcy na drodze prowadzącej na Półwysep Helski. We Władysławowie drogowcy remontują rondo, więc najlepiej kierować się informacjami umieszczonymi na przydrożnych tablicach. Na trójmiejskiej obwodnicy ruch jest spory, jednak nie tworzą się tam korki. Samochody poruszają się z prędkością 80 – 100 km/h. Natomiast na siódemce Gdańsk – Warszawa trwają prace na odcinku Wocławy – Cedry. Niestety nie ma tam możliwości objazdu ponieważ alternatywna droga przez Malbork też jest rozkopana.

Na trasie wyjazdowej z Warszawy w stronę Gdańska już ciasno - wieczorem w stronę Mazur i Wybrzeża rusza kawalkada pojazdów. Na razie ruch na krajowych drogach nr 7 i 16 - prowadzących nad Wielkie Jeziora - jest płynny. Ale nie tylko w stronę Mazur trudno będzie się wyrwać ze stolicy. Remontowana aleja Krakowska to wąskie gardło w kierunku na Wrocław, Karków i Katowice. Podobnie jest na ul. Płowieckiej, gdzie drogowcy remontują wiadukt. Tutaj kierowcy jadący w stronę Terespola z pewnością utkną w korkach.

Na małopolskich drogach ruch wzmożony, ale – jak informuje reporter RMF – nigdzie nie ma korków. Tłoczno tylko na remontowanej drodze nr 4 w stronę Tarnowa i Rzeszowa. Tam trzeba albo uzbroić się w cierpliwość, albo wybrać jedną z alternatywnych tras – np. przed Gdów. Na Zakopiance tworzył się korek w rejonie Myślenic. W Małopolsce, w czasie długiego weekendu, porządku na drogach pilnować będzie ponad stu policjantów.

Kierowcy TIR-ów cały jutrzejszy dzień będą musieli spędzić na parkingach. Dzisiaj, od godziny 22.00 do jutra do 7.00 rano mogą jeździć po polskich drogach.