4 osoby zginęły a kilkanaście zostało rannych to bilans pierwszego dnia świąt na polskich drogach. Trudne warunki jazdy: śnieg i śliskie jezdnie, a także brawura kierowców - to przyczyny tragicznych wypadków.

Na trasie z Poznania do Piły w okolicach Chludowy zginęły dwie osoby a sześć zostało poważnie rannych. Cztery z nich w stanie ciężkim przewieziono do szpitala śmigłowcem. Tragiczny wypadek, w którym również zginęły dwie osoby, wydarzył się na drodze krajowej numer 18 niedaleko Białegostoku. Na śliskiej jezdni wpadły na siebie ford i toyota. Po chwili na rozbite samochody najechał jeszcze autokar. Na miejscu zginęły osoby podróżujące toyotą. Na Podlasiu koło Wysowa Mazowieckiego czołowo zderzyły się maluch i fiat 125p. Siedem osób, w tym czworo dzieci zostało rannych. Bardzo ślisko było też na Zakopiance. Padający deszcz przymarzał do asfaltu. Trudne warunki na tej trasie były przyczyną kilku na szczęście niegroźnych kolizji. Trzy osoby ranne w tym dwie ciężko to z kolei efekt czołowego zderzenia forda i volksvagena niedaleko Białobrzegów na krajowej E-7. W kraksie uczestniczyły też dwa inne pojazdy.

22:05