Jedna osoba nie żyje, a jedenaście zostało rannych - to skutki wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Doszło do niego nad ranem w miejscowości Slunj w środkowej Chorwacji - 130 kilometrów na południowy zachód od Zagrzebia. Wiadomo, że zginął kierowca a ranni to w większości młodzi ludzie w wieku 16 lat. Wiadomo, że autobus wypadł na zakręcie z drogi i stoczył się.

Karol Bachura, charge d'afair polskiej ambasady w Zagrzebiu powiedział nam, że zdrowiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.Autokar wiozący grupę nastolatków z Warszawy, rozbił się rano w okolicach Karlovca. W wypadku zginął jeden z kierowców. Wyjazd zorganizowało stołeczne biuro podróży Michalska Travel. Dopóki chorwacka policja nie skończy dochodzenia można tylko spekulować jak doszło do tego wypadku. Nieoficjalnie nasz reporter dowiedział się, że drogę autobusowi zajechał nieprawidłowo wyprzedzający samochód osobowy, żeby go ominąć kierowca gwałtownie skręcił w prawo, wtedy autobus przebił barierkę i stoczył się ze zbocza. Ten odcinek drogi nad Adriatyk uznawany jest za czarny punkt, do wypadków dochodzi tam bardzo często. Powody tego dopiero poznamy, ale już teraz właścicielka biura Iwona Michalska gwarantuje, że autokar był sprawny. Autobus był bardzo dobry - Mercedes 404, prowadzili go doświadczeni kierowcy. W wypadku oprócz dzieci został ranny drugi z kierowców i opiekun grupy. Chorwaci chcieli zostawić w szpitalu tylko jedną osobę, ale po interwencji polskiej ambasady udzielili opieki czterem. Dwie z nich mają złamane obojczyki, jedna z nich rękę, kolejna niegroźne potłuczenia. Niebawem cała czwórka wróci do Polski. Reszta grupy na razie zostaje w Chorwacji, do miejscowości wypoczynkowej zabrał ich podstawiony niemal natychmiast autokar zastępczy. Kolonie zorganizowane przez agencję Michalska Travel sprzedawane były w co najmniej kilku stołecznych biurach podróży. Uczestnicy mieli od 11 do 18 lat. Polska Ambasada w Zagrzebiu poinformowała nas, że wszystkich, którzy będą chcieli wracać do kraju, najpóźniej jutro z Vodic zabierze podstawiony specjalnie autokar.

Foto: Archiwum RMF

17:50