Trzech nastolatków zostało ciężko rannych w wyniku eksplozji granatu, do której doszło w Międzyrzeczu w województwie lubuskim. Na razie nie wiadomo, skąd chłopcy mieli granat.

Jak powiedział rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Gorzowie Zbigniew Kołecki niewykluczone, że chłopcy znaleźli niewybuch na poligonie wojskowym, który znajduje się koło Międzyrzecza. "Z dotychczasowych wstępnych ustaleń policji wynika, że czwórka młodych mężczyzn manipulowała prawdopodobnie znalezionym wcześniej w rejonie międzyrzeckiego rejonu umocnień granatem. Wydłubując proch doszło do wybuchu. Obrażenia ciała były na tyle poważne, że pomoc lekarska była potrzebna natychmiastowo" - powiedział Kołecki. Teraz policja ustala, jak doszło do tej tragedii.

foto Archiwum RMF

08:05