Odnaleźli się opiekunów czteroletniego Arka, który rano błąkał się w jednym z wrocławskich parków ubrany jedynie w cienką koszulkę, rajstopy i kapcie. Jak się okazało dziecko wyszło z domu, gdy konkubent matki spał.

W godzinę po odnalezieniu chłopca na jeden z wrocławskich komisariatów zgłosili się kobieta i mężczyzna, którzy poszukiwali czteroletniego chłopca. Okazało się, że chodzi o znalezionego wcześniej Arka.

Z pierwszych ustaleń policji wynika, że matka chłopca wyszła rano do pracy i zostawiła dziecko pod opieką konkubenta. Mężczyzna zasnął, a wtedy Arek wyszedł z domu. Gdy się obudził rozpoczął poszukiwanie dziecka.

Chłopiec jest obecnie pod opieką rodziny matki. Czterolatek był zziębnięty i przestraszony, ale nic mu nie jest

10:50