Niecodziennie powitał Nowy Rok pewien szczeciński policjant. Pijany funkcjonariusz z balkonu swojego mieszkania oddał kilka strzałów na wiwat. Wczoraj został zawieszony w czynnościach.

Informacja o strzałach na wiwat z balkonu dotarła do Komendy Wojewódzkiej Policji za sprawą sąsiadów pijanego oficera. Jedna z wystrzelonych ze służbowego pistoletu kul trafiła w okno mieszkania sąsiedniego bloku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Komendant zachodniopomorskiej policji zawiesił dowcipnego strzelca w czynnościach służbowych. W tej chwili strzelec przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Jak powiedział nadkomisarz Krzysztof Targoński, niezależnie od śledztwa wszczętego w tej sprawie przez policję, oddzielne postępowanie prowadzi prokuratura. Jeżeli prokurator dowiedzie policjantowi, że strzały były zagrożeniem życia lub zdrowia innych ludzi, funkcjonariusz pójdzie do więzienia nawet na trzy lata. Posłuchaj relacji szczecińskiego reportera radia RMF FM, Piotra Lichoty:

00:15