Specjalne śledztwo, które ruszyło dziś w Wielkiej Brytanii, ma ustalić w jakich okolicznościach odebrał sobie życie doktor David Kelly. Brytyjski uczony popełnił samobójstwo niedługo po tym, jak media ujawniły, że to on był źródłem bulwersujących informacji podanych przez BBC. Wynikało z nich, że rząd Blaira wyolbrzymił zagrożenie ze strony irackiej broni masowego rażenia.

Komisja określi, czy doktor David Kelly, który pracował jako inspektor rozbrojeniowy w Iraku, miał odpowiednie doświadczenie, by wiarygodnie ocenić sytuację w tym kraju. Postara się także ustalić, w jaki sposób nazwisko uczonego ujawnione został w prasie.

Sceptyczni obserwatorzy zauważają, że nie da się autorytatywnie ustalić, dlaczego ktoś odebrał sobie życie. Należy jednak zbadać postępowanie rządu w okresie poprzedzającym wybuch wojny w Iraku, a szczególnie to, czy faktycznie istniały powody, by wziąć w niej udział. O takim dochodzeniu na Wyspach na razie nie ma jednak mowy.

Komisja pod przewodnictwem lorda Huttona wysłucha świadków z kręgów naukowych, rządowych oraz przedstawicieli mediów. Jej ustalenia będą miały kluczowe znaczenie dla politycznej kariery premiera Blaira. Naświetlą również metody postępowania brytyjskiej prasy, radia i telewizji wobec osób, które są źródłami ważnych informacji.

Mimo apelu mediów, posiedzenia komisji śledczej nie będą transmitowane przez telewizje. Dochodzenie potrwa kilka tygodni.

19:25