W Kijowie zakończyło się właśnie, ponad trzygodzinne nabożeństwo w obrządku bizantyjskim, w którym uczestniczył Jan Paweł II. Papież po raz kolejny zaapelował w homilii o jedność chrześcijan na Ukrainie. W dzisiejszym nabożeństwem greckokatolickim uczestniczyło około 70 tysięcy osób.

Prawdopodobnie połowę z nich stanowili prawosławni, których metropolita Filaret z Patriarchatu Moskiewskiego namawiał do wspólnej modlitwy. W homilii wygłoszonej po ukraińsku papież przypomniał rolę tych ziem w rozpowszechnianiu chrześcijaństwa na wschodzie. Nazwał Dniepr Jordanem Ukrainy, a Kijów nową Jerozolimą. Pochwalił obywateli młodego państwa, iż mimo pokusy wzbogacania się za wszelką cenę, korupcję i działania niezgodnego z prawem mocno tkwią przy swoich wartościach duchowych. Po nabożeństwie papież miał udać się do Babiego Jaru, gdzie w czasach wojny wymordowano kilkadziesiąt tysięcy kijowskich żydów. Później papież wróci do centrum Kijowa, gdzie prawdopodobnie odwiedzi polski kościół świętego Aleksandra. To ostatni dzień pobytu papieża w Kijowie. Po południu Jan Paweł II pojedzie do Lwowa. Posłuchaj relacji specjalnej wysłanniczki RMF na Ukrainę Aleksandry Bajki:

W Rosji o ukraińskiej pielgrzymce papieża mówi się niewiele i na odległych miejscach programów informacyjnych. RTR - czyli państwowy drugi kanał rosyjskiej telewizji, odnotował przyjazd papieża do Kijowa, ale nie było ujęć, które pozwoliłby ocenić liczbę witających. Chwilę później RTR nadała reportaż z wizyty Aleksija II w białoruskim Brześciu. Do tematu wróciła tuż przed północą reportażem "Terytorium schizmy". Reportaż poświęcony był konfliktom religijnym na Ukrainie. Aleksij II w wywiadzie udzielonym autorom programu - raz jeszcze powtórzył, że wizyta "Papieża nie uspokoi sytuacji, lecz zrodzi nowe sprzeczności" nie tylko na Ukrainie. Po pożegnaniu w kijowskiej Nuncjaturze Apostolskiiej papież poleci do Lwowa.

Foto Aleksandra Bajka RMF

13:00