Stołeczni funkcjonariusze zatrzymali dziś swego byłego już kolegę. Tomasz S., sierżant z Ochoty, po służbie – ale ze służbowym pistoletem – wraz ze swoim kolegą dokonał brutalnego napadu. Bandyci ukradli swej ofierze mercedesa, dokumenty i telefony komórkowe, a następnie wywieźli do lasu.

Wspólnik policjanta-bandyty wpadł już kilka dni po napadzie. Tomasza S. zatrzymano dzisiaj. Był to policjant z 5-letnim stażem służby. W tej chwili trwają czynności z zatrzymanym – zostanie doprowadzony do prokuratury rejonowej - mówi rzecznik warszawskiej policji, Marek Kubicki.

Dodaje, że w policji nie ma miejsca dla bandytów, bo po informacji o „wyczynach” sierżanta aż włos się jeży na głowie...

15:40