Sędzia stanu Nowy Jork oddalił pozew przeciwko firmie farmaceutycznej Pfizer - producentowi viagry.

60-letni Robert Selig wniósł pozew przeciwko firmie produkującej osławiony lek na impotencję, twierdząc, że po jego zażyciu w lipcu 1998 roku doznał ataku serca. Jednak sędzia Louis York uznał, nie ma dowodów na to, że to viagra była przyczyną dolegliwości. W uzasadnieniu sędzia zauważa, że Selig ma nadwagę i wysoki poziom cholesterolu, co zwiększało ryzyko wystąpienia u niego dolegliwości kardiologicznych.

Powód domagał się od pozwanej firmy odszkodowania w wysokości 85 milionów dolarów. Jeden z ekspertów przedsiębiorstwa powiedział, że Selig zażył ostatnią tabletkę viagry od czterech do sześciu dni przed atakiem serca i przez ten czas lek został już wydalony przez organizm.

14:10