Dwie młode kobiety zostały lekko ranne w wyniku zderzenia samochodu z przebiegającym przez jezdnię łosiem.

Do wypadku doszło koło miejscowości Ciemnoszyje w Podlaskiem. Zwierzę zginęło na miejscu. Maria Kubajewska, rzecznik prasowy podlaskiej policji podała w niedzielę, że do wypadku doszło w sobotę po południu, ale jeszcze przez zapadnięciem zmroku, na trasie Grajewo-Mońki. To teren Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie żyją łosie. 25-letni kierowca volkswagena prawdopodobnie nie zauważył zwierzęcia, który nagle pojawił się prze maską jego samochodu. Ranne 20-letnie kobiety doznały ogólnych potłuczeń i obrażeń twarzy. Auto ma poważnie uszkodzony przód i wgnieciony dach i bok.

To drugi w ciągu kilku tygodni w Podlaskiem przypadek zderzenia samochodu ze zwierzęciem. W Rusi Starej koło Wysokiego Mazowieckiego zginęła krowa, w którą uderzyła mazda. Wtedy także ranni zostali dwaj pasażerowie.

15:40