Po raz kolejny groźni bandyci uciekli helikopterem z jednego z francuskich więzień. Chodzi o dwóch recydywistów z których jeden został skazany na dożywocie a drugi czekał na proces za morderstwo.

Spektakularna ucieczka miała miejsce w zakładzie karnym koło Aixenprovence na południu kraju. Była tak dobrze zorganizowana że zanim strażnicy wyciągnęli broń śmigłowiec z uciekinierami zniknął na horyzoncie. Komentatorzy zauważają z niepokojem, że ucieczki helikopterami z więzień stały się "ulubionym sportem" francuskich kryminalistów. W ciągu ostatnich lat zdarzyło się to już bowiem kilkanaście razy. Nie pomagają nawet metalowe siatki rozciągane nad zakładami karnymi, które teoretycznie mają właśnie uniemożliwić ucieczki drogą powietrzną. W praktyce tak jak to miało miejsce i tym razem pilotowi śmigłowca zawsze udaje się znaleźć skrawek terenu pomiędzy więziennymi budynkami, gdzie wspomnianej siatki po prostu nie ma. Jak już się to staje powoli tradycją dzisiejsza ucieczka również zorganizowana została przez uzbrojonych wspólników z zewnątrz, którzy porwali helikopter wraz z pilotem na pobliskim lotnisku. Dodajmy że z helikoptera przestępcy przesiedli się do samochodu osobowego. Pilot został przez nich wypuszczony cały i zdrowy.

21:10