Szacuje się, iż ponad 150 górników mogło zginąć w wyniku potężnej eksplozji w kopalni węgla kamiennego w południowo-zachodnich Chinach. Trwa akcja ratunkowa.

Przyczyną wybuchu był prawdopodobnie ulatniający się gaz. W chwili katastrofy pod ziemią było prawie 250 górników, jak dotąd uratowano tylko 83. Lokalne władze obawiają się, że wybuch mógł kosztować życie ponad 150 górników.

Ekipy ratownicze dotarły już do ciał ofiar tragedii, ale na wyraźne polecenie władz powstrzymano się z wydobyciem ich na powierzchnię. Władze kopalni zabroniły używania ciężkiego sprzętu, w obawie przed kolejnym wybuchem. Wokół kopalni zgromadzili się członkowie rodzin górników, obawiający się o los najbliższych.

Chiny wydobywają i zużywają najwięcej węgla kamiennego na świecie. Kopalnie są jednak w opłakanym stanie, korzystają z przestarzałego sprzętu. Zupełnie nie przestrzega się też przepisów bezpieczeństwa, stąd często dochodzi do wypadków. Rocznie ginie w nich kilka tysięcy górników.

11:50