3-letni chłopczyk został wciągnięty przez maszynę rolniczą w jednej z podlaskich wsi. Dziecko, w ciężkim stanie przewieziono na oddział chirurgii białostockiego szpitala. Jak ustaliła policja, do wypadku doszło podczas mycia roztrząsacza obornika.

Do zdarzenia doszło w jednej ze wsi w gminie Zawady (podlaskie). Urządzenie było połączone z uruchomionym ciągnikiem. 3-letni Mateusz dostał się do niezabezpieczonego wałka przekaźnikowego i został przez niego wciągnięty. Dziecko ma m.in. urwaną jedną nóżkę, złamaną drugą i szereg innych poważnych obrażeń. Trafiło na oddział chirurgii, ale lekarze nie chcą podawać szczegółów stanu jego zdrowia. Według policji, życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo. Okoliczni rolnicy mówią, ze tragedii można by było uniknąć, gdyby maszyna była odpowiednio zabezpieczona. Na miejscu tragedii był nasz reporter Piotr Sadziński:

Rodzice chłopczyka zabronili lekarzom udzielania jakichkolwiek informacji dziennikarzom. W ubiegłym roku w podlaskiem odnotowano 46 wypadków dzieci w gospodarstwach rolnych, w tym roku - już osiem.

16:45