41 osób zginęło, a 89 zostało rannych w wyniku wybuchu w miejscowości Mafang na północy kraju. Eksplodowały materiały wybuchowe, nielegalnie składowane w prywatnym mieszkaniu. Pod gruzami jest jeszcze prawdopodobnie 12 osób, trwa akcja ratownicza.

Do wypadku doszło w Mafang w prowincji Shaanxi. Według wstępnych doniesień materiały wybuchowe należały do właściciela nielegalnej fabryki, zlikwidowanej niedawno przez władze. Przechowywano je w domu brata właściciela fabryki, który - jak podała Xinhua - jest obecnie poszukiwany przez miejscową policję. Chińskie władze podjęły ostatnio ostrzejsze środki przeciwko nielegalnym producentom materiałów wybuchowych, po tym gdy w marcu bomba domowej roboty spowodowała śmierć 108 osób w mieście Shijiazhuang. Mężczyznę, który zdetonował bombę i trzy osoby, które sprzedały mu ładunki, skazano na śmierć. Również w marcu, w wyniku eksplozji w szkole w prowincji Jiangxi, zginęło 42 uczniów i nauczycieli.

Rys. RMF

18:55