41 naszych rodaków nadal jest poszukiwanych w Tajlandii i na Sri Lance. 5 najprawdopodobniej nie żyje; ich śmierć potwierdzają jedynie świadkowie azjatyckiej tragedii.

Wciąż też brak oficjalnego potwierdzenia zgonu jednego z Polaków. Rzecznik MSZ tłumaczy, że mimo prób nie udało się oficjalnie zidentyfikować ciała. Nie oznacza to niestety, że nie możemy uznać, iż żaden polski obywatel nie zginął. Są świadkowie, którzy potwierdzają ten fakt. Ze względu na klimat i rozkład zwłok, ostatecznym potwierdzeniem będą jednak testy DNA.

To samo dotyczy czterech innych Polaków, którzy najprawdopodobniej zginęli w Tajlandii. Najnowsze dane, którymi dysponuje MSZ mówią jeszcze o 41 poszukiwanych Polakach; 40 w Tajlandii i jednym na Sri Lance.