O tym, że Internet kryje wiele niebezpieczeństw, przekonał się mieszkaniec Szczecina, który w swoim bloku założył wewnętrzną sieć www. Korzystało z niej prawie 30 odbiorców. Łączył ich wspólny serwer, na którym - jak się okazało – znalazły się filmy pornograficzne. Teraz szczecinianin ma spore problemy.

Szczecinianin – jak zapewnia - rutynowo przeglądał zawartość serwera. Wówczas natknął się na podejrzane pliki. Aby sprawdzić, co się tam znajduje, ściągnąłem je do domowego komputera. Tylko w taki sposób mogłem to wyjaśnić - mówi. Okazało się, że były to filmy pornograficzne, część z nich z udziałem dzieci

Po raz pierwszy się z tym zetknąłem – tłumaczył. Nie bardzo wiedziałem co zrobić. Jak wyjaśniał reporterowi RMF, skonsultował się z kilkoma osobami, które wspólnie z nim administrują sieć. Jednej nawet udostępnił zawartość pliku. Jednak decyzji, co z robić z problemem, nie podjął.

Kilka dni później zjawiała się u niego policja, która zabezpieczyła twarde dyski jego komputerów oraz zawartość serwera.

Ten pan był administratorem sieci i na chwilę obecną ma postawione zarzuty za sprowadzenie tych filmów. Samo sprowadzenie takich filmów nosi już znamiona czynu przestępczego - wyjaśnia komisarz Anna Kurowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Teraz to policja i prokuratura sprawdzą, czy mężczyzna padł ofiarą sieci i braku znajomości prawa, czy też rzeczywiście świadomie kopiował i udostępniał filmy pornograficzne.

Jedno jest pewne: zawsze jeśli natkniemy się na swym komputerze podłączonym do sieci na takie filmy, należy zawiadomić policję i nie zwlekać.

Foto: Archiwum RMF

13:45