Wielka nadzieja przed hodowcami świniodzików - krzyżówki domowej świni z leśnym dzikiem. Mięso tych zwierząt jest niezwykle smaczne i niewykluczone, że w przyszłości zastąpi wołowinę.

Spożycie mięsa wołowego drastycznie spada nie tylko w Europie Zachodniej ale i w Polsce. Hodowcy od kilku lat prowadzą eksperymentalne hodowle świniodzików na Lubelszczyźnie, na Żuławach i w Radwankach w zachodniopomorskiem. W tej chwili hodowla nie opłaca się, ponieważ zbyt długo trwa wyhodowanie zwierzęcia, które można przeznaczyć do uboju. Pan Kazimierz Stoldman, hodowca świniodzików z Radwanek twierdzi, że świniodziki z jego hodowli zachowały większość genów dzika: pożywienie wygrzebują, tarzają się w piasku, dewastują przydomowe ogródki i na kilka tygodni potrafią uciec do lasu. Chętnie opuszczają także swoje zagrody. Nie są jednak agresywne, łatwo nawiązują kontakt, a ich przysmakiem są twarde batony i lizaki.

01:00