Nowa tożsamość, prawo do operacji plastycznych i obowiązek utajnienia przez sąd rozprawy w jego udziałem - to tylko niektóre ze zmian, jakie zakłada znowelizowana wczoraj przez Sejm ustawa o świadku koronnym.

Skruszony gangster otrzyma między innymi nowy pesel, nowe świadectwo maturalne, a nawet nową kartę historii choroby. A wszystko po to, aby nigdy nie mógł zostać rozpoznany. Nowe przepisy oczywiście nie objęły jeszcze świadka koronnego, który zeznawał w procesie swoich kompanów w Poznaniu. Wczoraj zapadł wyrok w tej sprawie. W pierwszym w Polsce procesie z udziałem świadka koronnego. Dwunastu oskarżonych spędzi w więzieniu od roku do czterech lat. Wszyscy oni odpowiadali za przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej. Najdłużej posiedzi w więzieniu Jacek N., pseudonim Gruby, były policjant oskarżony o kierowanie grupą. Prowadząca sprawę sędzia Monika Szyszka-Dolata jest przekonana, że bez wykorzystania zeznań świadka koronnego sprawcy nie tylko nie dostaliby takich wyroków jakie dostali ale nawet nie zostaliby uznani winnymi: "Gdyby nie on, oskarżeni nie zostaliby ujęci i zapewne do popełnienia zarzuconych im przestępstw nie przyznaliby się". Prokurator nie zdołał obronić jednak najważniejszego zarzutu postawionego przestępcom - udziału w zorganizowanej grupie mafijnej.

Najważniejsze zmiany to m.in. obowiązkowe utajnienie rozprawy z jego udziałem. Nowe przepisy mają sprawić, że świadek nie będzie się bał "sypać" swoich kompanów. "To będzie zupełnie nowy człowiek, z nową datą i miejscem urodzenia, innymi imionami rodziców a także z nowym zawodem. Wszystko po to, by nie mógł zostać nigdy rozpoznany" - tłumaczył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Kazimierz Ferenc. O nowych danych świadka koronnego będzie wiedziało zaledwie kilka osób - posłuchaj wypowiedzi Ferenca:

Pierwotnie ustawa o świadku koronnym miała obowiązywać tylko do przyszłego roku. Teraz została przedłużona na kolejne pięć lat. W Polsce programem ochrony świadka koronnego jest objętych około 50 osób.

08:40