Ktoś otworzył ogień do patrolujących miasto francuskich żołnierzy z sił pokojowych. Jeden z nich został lekko ranny. Napastników nie udało się złapać. Do incydentu doszło niedaleko kabulskiego lotniska.

W mieście jest 4,5 tysiąca żołnierzy z 18 państw, którzy mają dbać o spokój w afgańskiej stolicy. Już kilkakrotnie ich atakowano. Władze oskarżają o to zwykłych przestępców albo ludzi, którzy chcą zdestabilizować sytuację w kraju przed zaplanowaną na czerwiec wielką radą Loja Dżirga, mającą wybrać nowe władze.

rys. RMF

08:55