Przed Kapitolem w Waszyngtonie, gdzie mieści się siedziba Kongresu USA, doszło do strzelaniny. Zginęła kobieta, a dwie osoby trafiły do szpitala. Wśród nich jest jeden policjant. Jego życiu nic nie zagraża.

Wiadomo, że strzały padły po pościgu za kobietą, która próbowała staranować bariery Secret Service i dostać się na teren rezydencji prezydenta USA. Policjanci rozpoczęli rajd ulicami Waszyngtonu. W pojeździe było też około 3-letnie dziecko. Przed Kapitolem kobieta zatrzymała samochód (marki Infinity, z tablicami rejestracyjnymi stanu Connecticut) i z niego wysiadła, po czym zaczęła uciekać. Według różnych źródeł, miała też strzelać w kierunku funkcjonariuszy. Zginęła od policyjnych kul. Dziecku nic się nie stało.

Według telewizji CNN, podczas pościgu ranne zostały także dwie osoby. Obie trafiły do szpitala, w tym funkcjonariusz. Nic nie zagraża jego życiu.

Całe zajście spowodowało zamieszanie na wzgórzu, gdzie znajduje się Kapitol. Budynek został zamknięty. Nikt nie mógł do niego wejść ani z niego wyjść. Otoczony został przez policję. Sytuacja zaczęła wracać do normy.  

Policja zapewnia, że strzelanina była "odosobnionym incydentem" i nie miała związku z terroryzmem.