Na trzy tysiące złotych PKP oszacowało wstępnie straty spowodowane
wysypaniem jęczmienia na tory w Międzylesiu na Dolnym Śląsku. Piątkową
akcją chłopów dowodził Marian Zagórny, szef "Solidarności" Rolników
Indywidualnych. W sumie na tory rolnicy wysypali prawie siedem ton
zboża sprowadzonego z Czech, z czego dwóch ton nie udało się zebrać.
Kto zapłaci za zniszczone ziarno - nie wiadomo. Sprawa trafiła już do
prokuratury w Bystrzycy Kłodzkiej.