Komunikacja miejska lub własne nogi - pozostały dziś tym turystom i

mieszkańcom Aten, którzy zwykle jeżdżą taksówką. Do 24-godzinnego

strajku przystąpiło około dwudziestu tysięcy taksówkarzy.

Domagają się podwyżek obowiązujących taryf ale nie tylko protestują

przeciwko grasującym po mieście tak zwanym "pirackim taksówkarzom",

którzy dostają licencje tylko dzięki łapówkom.

Jeśli te żądania nie zostaną spełnione, w Atenach będzie powszechny

strajk taksówkarzy.