Rada powiatu starachowickiego nie wybrała nowego starosty na miejsce odwołanego Mieczysława S., który od marca jest w areszcie. Jedyny kandydat, szef rady minionej kadencji, Dariusz Dąbrowski z PSL, nie dostał wymaganej większości głosów.

Za wyborem Dąbrowskiego głosowało dziesięciu radnych, przeciw było dziewięciu, jeden wstrzymał się, a jeden nie uczestniczył w głosowaniu.

Radni zaczęli się zastanawiać, jak rozumieć większość. Czy za kandydatem musi głosować większość wszystkich uczestników głosowania, czy też wystarczy, że głosy "za" przeważą głosy "przeciw".

Kolejne wybory mają się odbyć na następnej sesji, po wyjaśnieniu tego problemu.

Były starosta został, razem z kilkunastoma innymi osobami, zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze. Kielecka prokuratura oskarżyła Mieczysława S. o próbę wyłudzenia odszkodowania za rzekomo skradzione auto. Jego proces zaczął się dwa dni temu. Został jednak utajniony.

18:20