Nie poprawia się stan 3 osób poparzonych w sobotnim pożarze w Golenicach w Zachodniopomorskiem. 2 kobiety i mężczyzna przebywają w centrum oparzeń szpitala w Gryfiach. Dwa dni temu w pożarze domu zginęło 2-miesięczne niemowlę i 5-letnie dziecko.

Osoby przebywające w gryfickim szpitalu: dwie kobiety i mężczyzna, mają poparzone ponad 50-proc. ciała, rany są bardzo głębokie. Wszyscy nadal są nieprzytomni, oddychają dzięki respiratorom.

Ordynator oparzeniówki szpitala w Gryficach, Andrzej Krajewski, mówi, że biorąc pod uwagę rozległość oparzeń, stan całej trójki jest nadal ciężki: Może bardziej stabily, bo bezpośredniego zagrożenia życia nie ma. Jednak rokowania z racji poparzenia dróg oddechowych i dużej powierzchni ciała jest nadal trudnym rokowaniem.

Pozostali poparzeni w pożarze wrócili już do domów. Ich stan fizyczny jest dobry. Gorzej z psychicznym. Matka dwójki dzieci, które zginęły w ogniu, nadal jest w szoku i pozostaje pod opieką lekarzy z Dębna.

Foto: Archiwum RMF

11:20