Do 8 lat może spędzić w więzieniu prezes jednak ze szczecińskich spółek budowlanych, który podejrzany jest o wyłudzenie od swoich klientów ponad miliona złotych. Stanisław J. w trakcie przeprowadzania transakcji świadomie zatajał fakt, iż mieszkania maja obciążoną hipotekę. Oszukał w ten sposób 46 osób.

Stanisław J. w ten sposób działał kilka lat, aż „miarka się przebrała”. Mechanizm działania był zawsze podobny. Mężczyzna korzystał zawsze na niewiedzy kupujących, a czasem na ich naiwności. „Mieszkania te były obciążane prawem na rzecz banku, który wcześniej udzielił pożyczki na budowę mieszkań” – powiedziała prokurator Anna Gawłowska-Rynkiewicz. Szczęśliwi lokatorzy nie wiedząc, ze padli ofiarą oszusta dopiero po czasie dowiadywali się, że ich mieszkania są obciążone hipoteką. Co zatem można zrobić, żeby nie dać się nabrać potencjalnym oszustom? Mecenas Bartłomiej Sochański doradza spokój i rozsądek przy podpisywaniu umowy, nie spieszyć się. Można również poprosić sprzedającego o dowody własności. Oszukanym pozostaje tylko droga sądowa, czyli domaganie się od Stanisława J. odszkodowania. Droga do odzyskania pieniędzy nie jest jednak prosta.

17:05