Co najmniej 24 dziennikarzy zginęło w 16 krajach w 2000 roku z przyczyn, które miały związek z wykonywanym przez nich zawodem - podał w czwartek Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ).

Międzynarodowa organizacja mająca siedzibę w Nowym Jorku podała, że po trzech dziennikarzy straciło życie w Kolumbii, Rosji i Sierra Leone. Chociaż część reporterów zginęła w krajach, gdzie toczyły się lub nadal się toczą konflikty zbrojne zdecydowana większość nie znalazła się na linii wymiany ognia. Zostali oni przeznaczeni rozmyślnie do likwidacji właśnie z powodu swoich artykułów - stwierdziła Ann Cooper, dyrektor wykonawczy CPJ. Według innej organizacji dziennikarskiej, mającej siedzibę w Paryżu, Reporterzy bez granic (RSF) na świecie w zeszłym roku zginęło 26 dziennikarzy w czasie wykonywania zawodu albo z powodu opinii wyrażanych przez nich mediach.

05:00