Fiński milioner musiał słono zapłacić za złamanie przepisów ruchu drogowego. Za przekroczenie dozwolonej prędkości dostał on mandat w wysokości 70 tysięcy dolarów. Jest to rekord w historii Finlandii.

"Szosa była szeroka, a moje samopoczucie - doskonałe" - tłumaczył się policji pirat drogowy. Nastroju nie zepsuła mu nawet wysokość mandatu. "Mam nadzieję, ze moje pieniądze zostaną mądrze wykorzystane" - powiedział milioner.

Milioner ma garaż pełen luksusowych i szybkich samochodów. Tym razem na przejażdżkę wybrał się żółtym Lamborghini. Na obszarze, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 kilomerów na godzinę jechał prawie dwukrotnie szybciej.

Fińska policja ustala wysokość mandatów nie tylko proporcjonalnie do skali wykroczenia, ale też w zależności od zamożności zatrzymanego kierowcy. Nie ma górnej granicy kary.

00:45