Drukarnię fałszywych dokumentów odkryli śląscy policjanci. Zakład działał w Sosnowcu. W proceder fałszowania zamieszanych było osiem osób. Dwie osoby, w tym głównego organizatora, aresztowano. Drukarnia działała 2 lata.

Zdaniem policjantów to jedna z największych nielegalnych drukarni, jakie w ostatnich latach odkryto w kraju.

Asortyment drukarni był bardzo szeroki: blankiety praw jazdy, różnego rodzaju uprawnienia zawodowe, dyplomy ukończenia studiów wyższych wielu polskich uczelni, świadectwa maturalne, świadectwa ukończenia szkół. Właściciel drukarni, który oficjalnie wykonywał kalendarze i wizytówki gwarantował wysoką jakość.

Policjanci szacują, że w drukarni m.in. przygotowano kilka tysięcy fałszywych dyplomów wyższych uczelni z południa Polski. Podrabiano też np. wizy wjazdowe do Wielkiej Brytanii. Trafiały one głownie do Romów, którzy chcieli tam wyjechać. Płacili za to 150 złotych. W Wielkiej Brytanii taki fałszywy dokument kosztuje 1000 euro.

06:00