W Szanghaju rozstrzelano jubilera, który nie płacił podatków. Był winny chińskiemu budżetowi ponad milion dolarów. Egzekucja odbyła się publicznie, na głównym placu miasta.

Władze chińskie liczą, że w ten sposób odstraszą innych potencjalnych

oszustów podatkowych. Pekin twierdzi, że co roku traci z tego powodu

miliardy dolarów. To nie pierwszy przypadek, aby przestępcę

podatkowego skazano na śmierć. Takich egzekucji było do początku roku

co najmniej kilkanaście - twierdzą obrońcy praw człowieka.