Nie wiadomo, czy wypadek czy samobójstwo były przyczyną śmierci

żołnierza rosyjskiego kontyngentu KFOR w Kosowie. Bardzo niewiele

szczegółów na temat incydentu przekazał dowódca rosyjskich

spadochroniarzy Georgij Szpak, który poinformował o całej sprawie.

Jak stwierdził, zgon spowodowany był niewłaściwym obchodzeniem się z

bronią. Rzecznik sił KFOR w Kosowie stwierdził, że żołnierz zmarł w

rosyjskiej bazie w mieście Banja, niedaleko od stolicy prowincji,

Prisztiny. Trwa śledztwo w sprawie incydentu.