Rosjanie coraz chętniej wybierają leczenie w Polsce. Swoje pieniądze zostawiają np. w szpitalu w Bartoszycach, leżącym tuż przy granicy polsko-rosyjskiej. Władze tamtejszej placówki, aby ściągnąć jak najwięcej klientów z Rosji zainwestowały nawet w specjalny film reklamowy.

Warunki, które stwarzamy, są porównywalne do najlepszych szpitali w całej Polsce – zachwala szefostwo bartoszyckiego szpitala. Leczyła się tu np. córka wicegubernatora okręgu kalininagradzkiego - mówią. Dobrzy sąsiedzi powinni dobrze ze sobą współpracować – dodają lekarze.

Rosjanie za zabiegi płacą zgodnie z cennikiem. Jest to cena katalogowa, punktowa, ale oczywiście w celach promocyjnych. Nie chcemy być zbyt drodzy i zbyt niedostępni - tłumaczą władze placówki.

Szpital w Bartoszycach odwiedziła reporterka RMF Beata Tonn, posłuchaj jej relacji: