Sąd Rodzinny ma pomóc w zakończeniu trwającego od trzech dni protestu w Domu Dziecka przy ulicy Kieleckiej we Wrocławiu. Wychowankowie tej placówki nie wpuszczają do środka nikogo z zewnątrz. Protestują w ten sposób przeciw decyzji władz Wrocławia o likwidacji domu.

Dzieciom towarzyszą ich wychowawcy. Członek Zarządu Miasta Sławomir Piechota zapowiedział, że zwróci się do Sądu Rodzinnego o zmianę miejsca pobytu dzieci. Sławomir Piechota uważa, że odpowiedzialność za protest ponoszą wychowawcy. Właśnie oni wpłynęli w ten sposób na wychowanków, by nie stracić dotychczasowych miejsc pracy. W tej sprawie zostanie skierowany wniosek do sądu, bowiem zostało naruszone dobro dzieci, przez kilka dni nie chodziły do szkoły, poza tym nie wyjechały na wakacje. Jeśli mimo nakazu wychowawcy nie opuszczą domu dziecka będą podlegać odpowiedzialności karnej, ponadto zostaną ukarani dyscyplinarnie – zwolnienie z pracy, wstrzymanie wszelkich wynagrodzeń. Wnioski w tej sprawie zostaną skierowane do rzecznika dyscypliny przy wojewodzie i kuratorze oświaty. Członek zarządu powiedział, że nie przewiduje użycia siły, miałoby to bowiem dalszy niekorzystny wpływ na wychowanków. Posłuchaj relacji reportera Radia RMF Macieja Sasa:

08:15