Firma, która pojawiała się w śledztwach prokuratury w Krakowie, jest teraz przez nią zatrudniana. Jak ustaliłem, założyciel Prosmedu, która realizuje dla prokuratury usługi przewozu zwłok, miał poważne kłopoty z prawem. Co więcej został skazany za płatną protekcję.

Według moich ustaleń, firma Prosmed pojawiała się w co najmniej dwóch postępowaniach prowadzonych przez Wydział do spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Pierwsze śledztwo zakończono w grudniu 2007 roku, drugie w grudniu 2008; oba zostały umorzone.

Śledczy badali okoliczności przetargu i konkursu na prowadzenie prosektorium i usług patomorfologicznych w dwóch krakowskich szpitalach – Żeromskim i Rydygierze. W obu przypadkach stwierdzili, że do przestępstwa nie doszło.

Co ciekawe, śledczy dochodzenie prowadzili, wówczas gdy firma Prosmed od roku miała podpisaną umowę z prokuraturą okręgową. Pierwsze porozumienie zawarto w 2006 roku, ostanie rok temu (ma ono obowiązywać aż do 2011 roku.) To umowa na przewóz zwłok z całego Krakowa.

Masz informacje o nieodkrytej jeszcze aferze, napisz do nas: sledztwa@rmf.fm