Prawdopodobnie najnowocześniejszą hodowlę konopi indyjskich zlikwidowała policja w jednej ze wsi pod Zamościem.

To, co znaleziono, wprawiłoby w osłupienie niejednego rolnika. Elektroniczne czujniki dbały o jak najlepsze warunki do uprawy.

Zintegrowany system elektroniczny kierowany przez komputer informował na bieżąco na przykład o kwasowości gleby, natężeniu oświetlenia, wentylacji pomieszczenia i wilgotności powietrza. Komputer dozował także ilość nawozów, a wszystko to zdalnie sterowane.

Poza tym policjanci zabezpieczyli superdokładne wagi, mikroskop, chemiczne odczynniki i fachową literaturę. Zatrzymano 32 – letniego mężczyznę – plantatora i jego dziewczynę.