Na jednym z olsztyńskich osiedli postawiono znak zakazu gry w piłkę. Zabawy dzieci przeszkadzały bowiem mieszkańcom. Chłopcy korzystają więc ze szkolnego boiska, ale tylko w czasie zajęć; po lekcjach jest zamykane.

Po zajęciach nauczyciele nas przeganiają, boją się, że coś mogłoby się stać - mówią mali piłkarze. Lepiej by dla nas boisko wybudowali niż kolejny parking dodają