Dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych w ciągu ostatniej doby w Kosowie. Nowa fala przemocy rozpoczęła się od nocnego zamachu bombowego w Prisztinie. W wyniku wybuchu w centrum miasta zginął Serb, a pięć osób zostało rannych. Natomiast przed kilkoma godzinami w Prizrenie zastrzelony został Albańczyk, a w Pecu na drodze znaleziono ciężko rannego jego rodaka. Tureccy żołnierze KFOR aresztowali też dwóch Serbów, przyłapanych na próbie gwałtu na albańskiej kobiecie.