Warszawski sąd oddalił wniosek sztabu Mariana Krzaklewskiego przeciwko Ryszardowi Kaliszowi.

Sztab Mariana Krzaklewskiego pozwał do sądu szefa kampanii wyborczej Aleksandra Kwaśniewskiego, za sugestie o organizowaniu bojówek podczas wiecu wyborczego w Białymstoku. Komitet Krzaklewskiego domagał się przeprosin i sprostowania nieprawdziwych - jego zdaniem - słów, a także 50 tysięcy złotych dla Caritas-Polska i symbolicznej złotówki na komitet lidera AWS. Sąd jednak oddalił ten pozew.

Przed wydaniem wyroku, sędziowie oglądali taśmy z nagraniem słynnego już wiecu, podczas którego policja zatrzymała siedem osób uzbrojonych w pałki i noże. Według policji, ludzie ci nie byli członkami sztabu Mariana Krzaklewskiego. Nie postawiono im żadnych zarzutów.

Również komendant białostockiej policji, świadek w procesie wytoczonym Kaliszowi, zeznał dziś, że nigdy nie twierdził, iż wśród zatrzymanych po wiecu wyborczym prezydenta Kwaśniewskiego w Białymstoku, byli członkowie sztabu lidera AWS.

00:10