Elegancki i wyróżniający się wyjątkowo dobrymi manierami mieszkaniec Rzymu, podając się za rzecznika premiera Włoch, wyłudził od właścicieli hoteli i sklepów w Fiuggi niedaleko Wiecznego Miasta 200 tysięcy euro.

Nie jest jasne jak udało mu się przekonać mieszkańców podrzymskiego kurortu, że jest bliskim współpracownikiem szefa rządu, gdyż w żaden sposób nie przypomina jego prawdziwego rzecznika prasowego, Paolo Bonaiutiego.

Prawdopodobnie na słabo zorientowanych w polityce hotelarzach i kupcach wrażenie zrobiły jego nienaganne maniery i eleganckie garnitury. Od właścicieli tamtejszych sklepów wyłudził zegarki, biżuterię i ubrania, a hotelarzy naciągnął na gratisowe pobyty w luksusowych apartamentach.