Blokada miała być odwetem kierowców busów za to, że odebrano im ostatni przystanek, z którego mogli wozić turystów. Władze miasta na ich miejsce wprowadziły komunikacje regularną.

W ten sposób kilkudziesięciu kierowców straci pracę. Zdaniem burmistrza Zakopanego Piotra Bąka informacje o blokadzie to tylko plotki. To samo mówią kierowcy busów.

Być może na decyzję busiarzy wpłynęła twarda zapowiedź komendanta małopolskiej policji: O żadnej akcji protestacyjnej w tym okresie czasu nie może być mowy. Policja zapowiedziała użycie wszelkich dostępnych środków do likwidacji blokady.

Poza tym policjanci apelują już do zmotoryzowanych kibiców, aby wybierając się do Zakopanego wkładali za przednie szyby samochodów białe kartki formatu A-4. Ułatwi to policjantom kierowanie tych pojazdów na wyznaczone parkingi