NASA poinformowała, że w ciągu trzech miesięcy poszukiwań we wschodniej części Teksasu znaleziono ponad 70 tysięcy szczątków promu kosmicznego Columbia. Prom uległ katastrofie 1 lutego podczas powrotu na Ziemię. Siedmiu członków jego załogi zginęło.

Całość odzyskanych szczątków promu - o wadze 35,3 tony, co stanowi około 37 proc. wagi stacji - została zgromadzona w specjalnym hangarze w ośrodku kosmicznym im. Kennedy'ego, w pobliżu Przylądka Canaveral na Florydzie, gdzie inżynierowie usiłują odtworzyć zniszczony statek.

Odzyskaliśmy znaczną część Columbii i powinno nam to pomóc w rozwiązaniu zagadki tego, co stało się pierwszego lutego - powiedział szef Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej Sean O'Keefe.

Szczątki promu są poszukiwane na obszarze 6 200 kilometrów. Do przeszukania pozostało jeszcze 20 proc. tego obszaru. W akcji bierze udział 14 tys. agentów federalnych i ochotników.

FOTO: Archiwum RMF

02:10